Kolekcjonerstwo i kultura łowiecka w życiu podkarpackich
Myśliwych.
Korzenie podkarpackiego łowiectwa sięgają Galicyjskiego (po odzyskaniu niepodległości –Małopolskiego) Towarzyst-wa Łowieckiego –pierwszej ideowej organizacji łowieckiej dbającej o rozwój prawidłowej gospodarki oraz wysokie morale i etykę łowiecką polujących, obejmującej swym zasięgiem cały ówczesny zabór austriacki. Założyciele , wybitne osobistości różnych profesji zadbali szczególnie o obronę rodzimych zwierzostanów zagrożonych rabunkową eksploatacją według praw łowieckich zaborców .W gronie założycieli GTŁ byli także znani myśliwi z terenów obecnej „Rzeszowszczyzny”, m.in. hrabiowie Potoccy, Tarnowscy, hrabia Rey, zaś syn barona Brunickiego z Zaleszczyk-Seweryn junior, był w latach 1948 – 1951 etatowym pracownikiem biura rzeszowskiej Wojewódzkiej Rady Łowieckiej i współtwórcą zrębów rzeszowskiego powojennego łowiectwa. W II Rzeczypospolitej myśliwi z elity społecznej szczycili się przynależnością do Małopolskiego Towarzystwa Łowieckiego .Chlubnie zapisał się ród Jędrzejowiczów .Wzorową gospodarkę prowadziły (obecnie najstarsze polskie koła łowieckie) rzeszowskie Towarzystwo Myśliwych i łańcucka Diana, dla których wzorcem były zasady organizacyjne i statut GTŁ. Przypomnijmy więc jego cele zapisane przez kronikarza GTŁ Seweryna Krogulskiego:
„…Wprowadzić w anarchię myśliwską ład, sprostować błędne zapatrywania, wpoić poszanowanie prawa, wyrobić szlachetniejszy sposób pojmowania łowiectwa, wszczepić etykę w dusze osobników o instynktach łowców pierwotnych, obznajomić z językiem łowieckim, wyplenić wreszcie przesądy i zabobonność…”.
…..Galicyjskie/Małopolskie Towarzystwo Łowieckie dbało nie tylko o gospodarkę łowiecką .Prowadziło również działalność patriotyczną ,promowało wsród społeczeństwa wiedzę o łowiectwie, zachęcało myśliwych do podnoszenia umiejętności myśliwskich, zachęcało do czytelnictwa literatury fachowej i wydawanego od 1878 roku „Łowca”. Reprezentantami Towarzystwa w terenie byli delegaci powiatowi. Z „Regulaminu dla delegatów” wart jest przytoczenia paragraf 3:
„każdy delegat ma obowiązek czuwać nad wszelkimi sprawami łowiectwa swego okręgu i znosić się z członkami Towarzystwa. Winien on uważać się za przodownika wszystkich myśliwych okolicznych, obowiązanego wysoko nieść sztandar łowiectwa i co do etyki łowieckiej nieskalanym świecić przykładem”.
Pierwszymi delegatami powiatowymi na ziemiach naszego terenu byli:
-Rzeszów –hrabia Roger Łubieński, poseł na sejm galicyjski, pod koniec XIX wieku- właściciel Babicy
-Łańcut –Władysław Bzowski
-Ropczyce- hrabia Zygmunt Romer
-Lesko(wówczas Lisko)-Teofil Żurowski
-Jasło-dr Jan Biesiadecki
– Przemyśl- Zygmunt Dembowski
-Nisko-Tarnobrzeg- hrabia Zdzisław Tarnowski
Przypominając sylwetki wybitnych myśliwych , podkreślamy , że ich ofiarna praca u podstaw naszego łowiectwa sprawiła, że z biegiem czasu powstała silna krajowa organizacja –PZŁ- która od 95 lat jednoczy 125 tysięczną rzeszę polskich myśliwych.
Nasi poprzednicy ,których pamięć troskliwie kultywujemy bardzo dbali również o duchowe dobra kultury łowieckiej. Należy tu wymienić literaturę łowiecką i jej autorów z naszych terenów, jak; Józef Potocki- „Notatki z Afryki” ,Władysław Gurtler(członek –od 1922 r.- rzeszowskiego Towarzystwa Myśliwych)- autor wielu opracowań łowieckich i monografii, inż.Wiesław Krawczyński-prezes łańcuckiej Diany- autor m.in.Łowiectwa/kompleksowy podręcznik dla leśników i myśliwych/ .
Chociaż nie było jeszcze zorganizowanego kolekcjonerstwa myśliwskiego to jednak wielu działaczy podkreślało potrzebę gromadzenia zasobów służących prezentacji efektów dobrej gospodarki łowieckiej w zasobnych łowiskach oraz podnoszenia poziomu wykształcenia myśliwskiego polskich Nemrodów. Temu celowi służyły m .in .Muzeum Przyrodnicze we Lwowie utworzone przez Włodzimierza Dzieduszyckiego ( założyciela i pierwszego prezesa GTŁ) a także Muzeum Łowieckie w lwowskiej Krajowej Szkole Lasowej. Społeczeństwu prezentowano łowiectwo podczas wystaw rolniczych i przemysłowo- rolniczych. Na podstawie zachowanych opisów możemy stwierdzić, że były to głównie medalowe trofea oraz spreparowane zwierzęta i ptaki, ale też polska literatura łowiecka, obrazy olejne i akwarele, fotografie i kroniki polowań.
W miarę upływu lat wzmacniały się tendencje do przybliżania społeczeństwu łowiectwa głównie przez dorobek kulturowy łowiectwa. Rosła bowiem świadomość, że kultura ,czyli to co po nas zostanie łagodzi krytykę łowiectwa i wręcz piętnowanie myśliwych .Dzieła literackie, malarstwo, rzeżby, wyroby rzemiosła artystycznego, zbiory filatelistyki, falerystyki, numizmatów ,historycznych dokumentów, monografii Kół ,fotografii – budzą podziw zwiedzających wystawy i prezentacje .Po etapie tzw „zbieractwa” weszliśmy w fazę kolekcjonerstwa zorganizowanego. I w tym miejscu należy przypomnieć dwa nazwiska wybitnych myśliwych, zasłużonych dla kolekcjonerstwa myśliwskiego, którzy cząstką swego życia związani byli z Rzeszowszczyzną. Są to Józef Władysław Kobylański/1893 -1971/ i Witold Sikorski z Warszawy.
Józef Władysław Kobylański –działacz PZŁ, bibliofil, kolekcjoner ,autor wielu publikacji. Jego pasją był zbiór przedmiotów związanych z kulturą łowiecką: plakietek, odznak, medali ,,medalionów, żetonów. Gromadził także wszelkie pamiątki związane z kultem św. Huberta. W 1937 roku na Międzynarodowej Wystawie Łowieckiej w Berlinie otrzymał złoty medal za swoją kolekcję medali i odznak.
Witold Sikorski- długoletni pracownik Zarządu Głównego PZŁ, inspirator utworzenia w 1972 r. Klubu Kolekcjonera przy Muzeum Łowiectwa oraz członek jego pierwszego Zarządu; w 1991 r. jako przewodniczący Komisji Etyki, Tradycji i Zwyczajów Łowieckich NRŁ doprowadził do reaktywacji Klubu i wkrótce objął jego prezesurę. Zgromadził cenne zbiory dokumentujące historię łowiectwa. Jest także autorem tomu pt „W służbie Sylwana i Diany odznaki straży leśnych”.
Organizatorami i współzałożycielami rzeszowskiego oddziału Klubu byli:
-kolega Zbigniew Knotz /1926 -2007/,którego kolekcjonerską pasję stanowiły :historia łowiectwa, bibliofilstwo, falerystyka, wystawy łowieckie.Za zasługi poniesione na tym polu uhonorowany Złomem, Medalem św. Huberta i członkostwem honorowym Klubu.
-kolega Ferdynand Ungeheuer /1926 – 2000/,którego zbiory obejmowały: trofea myśliwskie/piękne wieńce jeleni podarował do kaplicy i kościoła św. Huberta w Miłocinie/,medale i odznaki, fotografie dokumentujące wydarzenia łowieckie. Był pierwszym myśliwym naszego województwa , który upamiętnił na taśmie filmowej wydarzenia jubileuszu 100 lecia swojego koła –„Towarzystwa Myśliwych”. Spisał i wydał własnym kosztem autobiograficzne „Wspomnienia jubileuszowe 50 lecia łowiectwa”. W ten sposób zachęcił innych kolegów do podejmowania podobnych opracowań
, zaś. wspomnienia myśliwskie stały się formą twórczości na polu literatury łowieckiej.
Aktualnie nasz Klub liczy 42 członków. W ich zbiorach znajdują się:
okazałe tematyczne zbiory falerystyki, numizmatyki, pamiątkowej broni, akcesoriów myśliwskich, zegarków, rogów myśliwskich, porcelany, obrazów, fotografii, dokumentów, czasopism, książek i biuletynów o tematyce łowieckiej, monografii i kronik kół łowieckich, okazjonalnych druków oraz wiele innych przedmiotów dokumentujących łowieckie pasje, które regularnie udostępniają do organizacji wystaw i pokazów łowieckich.
Dorobek naszej 20 –letniej działalności prezentujemy w okolicznościowym folderku, który Państwo otrzymali.
Jesteśmy dumni, że przy naszym udziale spełniała się na Rzeszowszczyżnie zasada będąca mottem II Międzynarodowego Kongresu Kultury Łowieckiej „kultura łowiecka fundamentem wizerunku współczesnego myśliwego”.
Przy naszym udziale /życzliwa pomoc, często inspiracja, podpowiedzi praktycznych rozwiązań, wykonywanie różnych prac/:
– 37 Kół Łowieckich wzbogaciły się o sztandary- symbole duchowej więzi, jedności i prawości polskiego łowiectwa oraz zbiorowej i osobistej godności polskich myśliwych .Nadania sztandarów odbywały się niezwykle uroczyście, przy udziale przedstawicieli władz państwowych i samorządowych, młodzieży, społeczeństwa, sympatyków łowiectwa.
– przy tych okazjach powstało wiele monografii kół, pamiątkowych medali i odznak, proporców, upamiętnień w obwodach łowieckich. Były to też okazje do odnalezienia i zabezpieczenia dokumentów i fotografii o znaczeniu historycznym dla społeczności koła
-wytworzył się i trwa nadal przychylny klimat do udziału pocztów sztandarowych i eksponowania sztandarów kół w uroczystościach łowieckich, państwowych, kościelnych.
– Msze Święte hubertowskie, w miłocińskim kościele pw św. Huberta na rozpoczęcie sezonu łowieckiego , odbywające się przy udziale 39 pocztów sztandarowych wzruszają rzesze uczestników , a zarazem świadczą, że łowiectwo jest zajęciem szlachetnym i godnym chrześcijanina. Umacnianiu kultu naszego patrona służą liczne fundacje kaplic i kapliczek, witraży, obrazów i rzeżb. Wizerunek św. Huberta jest uwieczniony także na sztandarach 5 rzeszowskich kół.
-w popularyzacji kultury łowieckiej wspomagają nas i ważną rolę spełniają dobra duchowe, takie jak współczesne publikacje książkowe i prasowe. Należy tu wymienić:
* dwa tytuły kolegi Prezesa Marka Rogozińskiego :
*”W łowisku i Towarzystwie Myśliwych”
*’z łowiectwem i medycyną przez życie”
* ś.p. Wacława Szalińskiego -„Odznaki, medale ,plakietki i oznaki kół łowieckich Okręgu Rzeszowskiego/2003 r./-zainspirowało inne Okręgi do udokumentowania dorobku z tego zakresu.
*Kolega Zbigniew Dec- kontynuuje temat podjęty przez W. Szalińskiego
*Czesława Olszowego –„Historia łowiectwa w kropelce”
*liczne publikacje pani Aldony Cholewianki- Kruszyńskiej z Muzeum Zamku w Łańcucie
*artykuły publikowane przez kolegę Janusza hodyra
*opracowania pamiętnikarskie m.in. kolegów Jana Zinkiewicza, Rudolfa Milaszewskiego, Eugeniusza Przybyłkowskiego
*dużo pozytywnych treści zawierały artykuły publikowane w gazecie codziennej Super Nowości /głównie w opracowaniu doktora Adama Kulczyckiego/, na podstawie wywiadów i rozmów z myśliwymi/cykl pod tytułem: dla myśliwych i wędkarzy/.Dobre efekty przynoszą także publikacje w regionalnych wydawnictwach samorządowych.
Materiały ze zbiorów kolekcjonerskich posłużyły także do: uzupełniania Kronik kół łowieckich, pomocy młodzieży akademickiej w przygotowaniu prac magisterskich ,prezentacji sylwetek i dokonań wybitnych rzeszowskich myśliwych w „Łowcu Polskim” i „Kulturze Łowieckiej”/m.in. Władysława Rogozińskiego, Kazimierza Rajcherta, Ferdynanda Ungeheuera, Zb. Knotza, Zygmunta Burego/.
Popieraliśmy organizowanie izb i kącików myśliwskich, które w wielu przypadkach przekształciły się ze zbioru egzemplarzy „Łowca Polskiego” w zbiory o randze wręcz muzealnej.
W naszej dalszej działalności będziemy się koncentrować na:
-ciągłym gromadzeniu dokumentacji o znaczeniu historycznym
-sporządzaniu i publikowaniu opracowań rarytasów kolekcjonerskich znajdujących się w zbiorach naszych klubowiczów
-prezentacjach tradycji i kultury łowieckiej oraz pogłębianiu świadomości ekologicznej i ochrony przyrody w społeczeństwie podczas spotkań/także – integracyjnych/konkursów, imprez łowieckich i uroczystości środowiskowych
-wzbogacaniu form współpracy z młodzieżą
-popularyzacji polskiego łowiectwa i Polskiego Związku Łowieckiego-jako organizacji o prawie 100 letniej tradycji, o bogatej kulturze, stanowiącej składnik kultury narodowej.
Członkowie naszego Klubu posiadają różne kolekcje- od zawierających pojedyncze przedmioty o znaczeniu symbolicznym, często sentymentalnym po zbiory znakomitych kolekcji z unikatami o znaczeniu historycznym, kulturowym, narodowym. Jednak u wszystkich „lamuśników” występują cechy, które tak podsumował francuski dziennikarz i autor/Pierre Cabanne/ tomu pt „Wielcy Kolekcjonerzy”:
„…Według definicji kolekcjoner jest posiadaczem,
lecz instynkt posiadacza jest u niego nierozerwalnie
związany z zamiłowaniem do ryzyka czy też walki;
jeśli chce on mieć na własność dany przedmiot,
musi go zdobyć; przeciwności, rywalizacja i przeszkody
zaostrzają jego apetyt, wzmagają jego wojowniczość.
Nie cofnie się on przed żadnym działaniem, zdolny
do każdego kroku, każdego fortelu, ale gdy osiągnie
upragnioną rzecz, zaraz zapomina o poprzednich
udrękach, by przeżywać nowe- dla nowej zdobyczy…”
Musisz być zalogowany by dodać komentarz.